Zima 2012.
Pomnik ofiar gór na przełęczy między Lučną horą a Studničną horą
- przypomina o złej sławie, jaką z powodu częstych mgieł, nagłych zmian pogody i burz śnieżnych cieszy się ten obszar Karkonoszy. Na przełęczy (1509m.np.m.) między Lučną horą a Studničną horą z życiem pożegnało się wielu ludzi, którzy tu zamarzli.(www.naszesudety.pl)
- przypomina o złej sławie, jaką z powodu częstych mgieł, nagłych zmian pogody i burz śnieżnych cieszy się ten obszar Karkonoszy. Na przełęczy (1509m.np.m.) między Lučną horą a Studničną horą z życiem pożegnało się wielu ludzi, którzy tu zamarzli.(www.naszesudety.pl)
W ostatnią niedzielę wybraliśmy się w kierunku najwyższego pasma Sudetów: Karkonoszy. Tym razem celem wycieczki było pasmo Karkonoszy po stronie naszych południowych sąsiadów. Miało to być moje pierwsze spotkanie z tą częścią tego pasma. Prognozy pogody się potwierdziły... Już do początku dnia była piękna pogoda: słońce i już nie taki duży jak w poprzednim tygodniu mróz. Zapowiadało to wszystko wspaniałą i owocną w zdjęcia wyprawę... i tak właśnie było. :-)
Pomnik ofiar gór na tle Śnieżki
Widok na Studnicni horę (1554m.) z czerwonego szlaku
Śnieżka(1602m.)
Studnicni hora i Śnieżka
Trasa wycieczki przebiegała następująco:
- - start w miasteczku Pec pod Śnieżką (800m.n.p.m.)
- - schronisko Richterovy Boudy (1165m.np.m.)(czerwonym szlakiem)
- - schronisko Vyrovka (1357m.np.m.)(zielonym szlakiem)
- - Kaplička: Pomnik ofiar gór (1509m.np.m.)(czerwonym szlakiem)
- - zejście do Pecu (czerwonym i później zielonym szlakiem).
Czeskie schronisko: Richterovy Boudy (1165m.)
Czeskie schonisko: Vyrovka (1357m.)
Okna w schronisku Vyrovka :-)
:-)
Pogoda była wręcz idealna, nawet w najwyższym punkcie całej trasy (1520m.np.m.) wiatru praktycznie nie było. Do pełni szczęścia brakowało tylko bardzo fotogenicznych białych chmurek. :-) Trasa bardzo atrakcyjna - m.in. można było bardzo długo podziwiać najwyższą górę Sudetów: Śnieżkę, ale zupełnie inaczej wyglądającą w porównaniu do jej wyglądu od polskiej strony. Ponad granicą lasu, prawie przez cały czas mieliśmy piękne widoki na czeską stronę Karkonoszy, m.in. na wspominaną już Śnieżkę, oraz Lučni horę i Studničną horę. W punkcie widokowym w pobliżu Kaplički, było tak pięknie, że nie za bardzo chciało mi się wracać, ale cóż... :-)
Czeskie Karkonosze
Całą trasę wszystkim bardzo polecam. Gdybyśmy mieli trochę więcej czasu to może zrobilibyśmy wspaniałą pętlę i wrócilibyśmy drogą przez szczyt Śnieżki. Może wiosną lub latem? :-)
Czeskie schronisko: Lucni bouda
Równia pod Śnieżką, schronisko Dom Śląski i Śnieżka
piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńKarkonosze są mi całkiem obce, widzę, że najwyższy czas to zmienić
Pozdrawiam :)
Na pewno... Ja bardzo polecam Karkonosze. To dla mnie najpiękniejsze pasmo Sudetów. A czeską ich część to dopiero zaczynam poznawać. Pzdr.
UsuńŚnieżka nie pragnęła tych ofiar, ale nęciła swym pięknem.
OdpowiedzUsuńZawsze wiedziałem, że Śnieżka jest piękna, ale nie wiedziałem, że zimą i od czeskiej strony jest chyba najpiękniejsza. :-) Pzdr.
UsuńNic nie powiem, umarłam z zazdrości:)
OdpowiedzUsuńB a j k a !
:-)
UsuńBajką są rzeczywiście czeskie Karkonosze. Tak jak już kiedyś pisałaś - są bardziej zróżnicowane od polskiej części, chyba ładniejsze (chociaż mi "nasze" też się bardzo podobają).
Pozdrawiam serdecznie. :o)
przepiękna zima, fantastyczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPamiętam zimę stulecia w Szklarskiej Porębie w połowie lat 80., też tak cudnie było:)
Piękna wycieczka i wspaniałe zdjęcia. Jak ja jestem w górach, to zawsze jest mgła albo pada ;-) Zazdroszczę więc takiej pogody, która Wam się trafiła.
OdpowiedzUsuńCzeskie Karkonosze zawsze mnie pociągały. Pamiętam czasy, gdy nie można było przekraczać granicy, sprawdzano turystów w Karkonoszach na każdym kroku, i wtedy z takim żalem i niewytłumaczalną tęsknotą patrzyło się na tę czeską część gór. Teraz chodzić tam można i jakoś z tego nie korzystam. Trzeba to zmienić, ale chyba okazja będzie dopiero latem.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Ta wycieczka z pewnością była bardzo przyjemna, bo i pogoda dopisała i widoki były niesamowite. Myślę, że jeszcze większą przyjemność by dało przemierzenie tej trasy na nartach biegowych. Ukształtowanie terenu jest idealne nawet dla początkujących biegaczy, a jak piszesz to i trasy są świetnie przygotowane. Cóż, tylko mogę pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fantastyczne zdjęcia, krajobrazy zimą trochę księżycowe, ma to wiele uroku:-)) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńbajkowo to wyglada - u nas to takiej zimy juz nie ma :(((
OdpowiedzUsuńZimowe Karkonosze są piękne... Już tęsknię za zimą ;-)
OdpowiedzUsuń