poniedziałek, 23 czerwca 2014

Kasprowy Wierch i Beskid (Tatry Zachodnie)

Zima 2014.

Kasprowy Wierch (słow. Kasprov vrch; dawniej Kasprowa Czuba) – szczyt w Tatrach Zachodnich o wysokości 1987 m n.p.m. Kasprowy Wierch położony jest w grani głównej Tatr i znajduje się zarazem na granicy polsko-słowackiej.
Tuż poniżej wydłużonego wierzchołka Kasprowego Wierchu, na wysokości 1959 m n.p.m. stoi budynek, w którym znajduje się bar, restauracja, kiosk, poczekalnia dla czekających na zjazd kolejką, przechowalnia nart, WC oraz zimowa stacja TOPR. (Wikipedia)

Beskid (2012 m) – ostatni w kierunku wschodnim szczyt Tatr Zachodnich, położony pomiędzy Suchą Przełęczą (1950 m) a przełęczą Liliowe (1952 m). Beskid znajduje się w grani głównej Tatr, którą biegnie tu granica słowacko-polska.
Z uwagi na swoje położenie jest łatwo osiągalny z Kasprowego Wierchu. Jest też bardzo często odwiedzany. Leży bowiem na popularnym graniowym szlaku turystycznym, często też wchodzą na niego turyści przyjeżdżający kolejką na Kasprowy Wierch i odbywający krótki spacer granią w kierunku przełęczy Liliowe. (Wikipedia)

Za oknem pogoda prawie letnia, a ja powracam w zimowe klimaty. W lutym tego roku wybrałem się turystycznie na parę dni do Poronina. Wśród tych kilku dni wygospodarowałem jeden dzień na dłuższą wyprawę górską. Postanowiłem wejść z Zakopanego (Kuźnice) na szczyt Kasprowy Wierch (1987m n.p.m.), a później na Beskid(2012m n.p.m.). Rzut oka na prognozy pogody i ... niestety prognozy nie były zbyt dobre. Jednak wobec tego że nie było do dyspozycji innego dnia wolnego i tak byłem "skazany" na ten konkretny dzień. Jak się później okazało prognozy pogody się sprawdziły w 100% -> ale tylko do wysokości 1800 - 1900 m n.p.m. Powyżej pogoda już była duuuużo lepsza. :-)

Widok z Beskidu(2012m n.p.m.) na Kasprowy Wierch (1987 m n.p.m.)


Hala Gąsienicowa w gęstej mgle
Hala Gąsienicowa
Mgła coraz rzadsza. Widok na budynek górnej stacji kolejki na Kasprowym Wierchu


Budynek górnej stacji kolejki na Kasprowym Wierchu



Trasa wyglądała następująco: start w mieście Zakopane (Kuźnice) - Schronisko Murowaniec (niebieskim szlakiem) - Kasprowy Wierch (żółtym szlakiem ) - Beskid (czerwonym szlakiem).

Pierwsza część wyprawy przebiegła w minorowych nastrojach. Co prawda śniegu (tak od około 1200m) było sporo ale widoczność była niemalże zerowa. Gęsta mgła nie pozwalała na podziwianie pięknych krajobrazów. W okolicach schroniska Murowaniec zrobiło się trochę jaśniej, jadnak w dalszym ciągu mgła przesłaniała praktycznie wszystko. Dopiero w okolicach wysokości 1850m n.p.m., ku mojej radości, mgła powoli zaczęła znikać, a powyżej 1950 m zupełnie zniknęła. :-) Dopiero wtedy mogłem podziwiać roztaczające się przepiękne krajobrazy. Turystów na szlaku spotkałem bardzo mało. Praktycznie wszyscy wjechali na szczyt Kasprowego kolejką. Ja jednak byłem bardzo zadowolony ze zdobycia Kasprowego i później Beskidu bez pomocy kolejki.

Widok na szczyt Beskid (w oddali Świnica) z okolic szczytu Kasprowy Wierch




Widok na Kasprowy Wierch (1987m n.p.m.) z okolic szczytu Beskid(2012 n.p.m.)


Cała wyprawa przebiegła jak zwykle bez jakichś wyjątkowych zdarzeń. Może tylko trzeba wspomnieć, że wskutek zimowych warunków i mgły wraz z kolegą zgubiliśmy szlak żółty i weszliśmy na Kasprowy trochę w innym miejscu. Począwszy od momentu ustąpienia mgły trasa bardzo atrakcyjna krajobrazowo. Technicznie praktycznie bez trudności. Jedynie na ostatnim odcinku trasy, szlak okazał się jak na warunki zimowe dość stromy.
Na Kasprowym i w jego okolicach turystów było sporo (kolejka!). Krajobrazy zarówno z Kasprowego Wierchu jak i z Beskidu po prostu zachwycały.
Całą trasę wszystkim bardzo polecam o każdej porze roku. :-)

W okolicach szczytu Beskid(2012 n.p.m.), po lewej Świnica( 2301 m n.p.m.)
Widok na Kasprowy Wierch (1987m n.p.m.), po lewej wyłaniający się z mgły wierzchołek Giewontu






11 komentarzy:

  1. Patrzę jak urzeczona. Przepiękne zdjęcia!
    Nigdy nie byłam w Tatrach zimą. Pewnie nie trafiłabym na taką pogodę ;-)

    Proszę o więcej. Brakowało tu Twoich postów i cudownych zdjęć.

    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi takie widoki na Kasprowym się kiedyś trafiły początkiem czerwca. Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No, no, warun miałeś genialny. A co do sprawdzalności pogody, to zależy gdzie sprawdzałeś ;-) Bo na ICMie podają górny pułap chmur i to się pewnie sprawdziło ;-)
    Ja w tym roku na Kasprowym też byłem, ale na wschodzie słońca :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. No coś przepięknego! Dobrze, że znowu postujesz, bo mimo że nie moje klimaty, to zdjęcia przecudnej urody.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zimowa Świnica z Kasprowego wygląda po prostu fenomenalnie :) Bardzo podobne warunki kiedyś tam mieliśmy :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne zdjęcia! Ta mgła wygląda magicznie i tak tajemniczo, że aż ciarki przechodzą...

    OdpowiedzUsuń
  7. Zima w takim wydaniu każdego zachwyci, świetne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak Ty to robisz, że nawet złe prognozy Ci sie nie sprawdzają?!
    jeszcze nie widziałam na twoich zdjęciach brzydkiej pogody:)

    A poza tym - BAJKA!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Niesamowite zdjęcia!
    Pozdrawiamy! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Byłam tam dwa tygodnie temu i to pierwszy raz w życiu (pewnie dlatego, że mieszkam też w górach). Żeby nie mój wiek pewnie jeździłabym tam już w każdym sezonie, ale... To najpiękniejsze zakątki Polski :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin