czwartek, 12 stycznia 2012

Między Szrenicą a Słonecznikiem - część 2 (Karkonosze)

Zima 2010. 

C.d. wędrówki po Drodze Przyjaźni Polsko-Czeskiej (czerwony szlak). 

Jak już pisałem w poprzednim poście w okolicach szczytu wielki Szyszak (czes. Vysoke Kolo) widoczność się bardzo poprawiła. Ponadto mimo, iż chmur (w większości dość ciemnych) było bardzo dużo to słońce raz po raz jednak się pojawiało, oświetlając niektóre części terenu. A wtedy... ukazywały nam się krajobrazy wręcz bajkowe.
Tempo marszu bardzo spadło. To był czas dla aparatów fotograficznych ;-)
Karkonosze

Trawers Wielkiego Szyszaka z widokiem na Śmielec


W tych pięknych warunkach atmosferycznych nagle zaczęliśmy mijać coraz większą ilość turystów. Skąd oni się wzięli? Jeszcze niedawno, gdy było bardzo mgliście i księżycowo wręcz nikogo nie było na naszej trasie. :-) Mijaliśmy głównie osoby czeskiej narodowości, Polaków bardzo mało. Pozdrawialiśmy a to piechurów (tak jak my), albo narciarzy na tzw. biegówkach... Czesi uwielbiają wszelkie sporty. Kiedy tylko pogoda na to pozwala wsiadają na rowery, zakładają narty itd.. i w drogę, najczęściej właśnie w góry, wzgórza, lasy... Bardzo mi się to u nich podoba. :-)
Stacja radiowo-telewizyjna na Śnieżnych Kotłach

Szczyt Wielki Szyszak

Wielki Szyszak

Po minięciu góry Wielki Szyszak (1509m.) lekko się obniżyliśmy i doszliśmy do okolic szczytu Śmielec (1424m.). Co ciekawe ten właśnie szczyt po czesku to: Velky Sisak ;-) Stąd można było podziwiać dalekie piękne krajobrazy na następny znaczący szczyt na naszym szlaku: Czeskie Kamienie (1416m). c.d.n.
Widok na Czeskie Kamienie z okolic Śmielca


W stronę szczytu Czeskie Kamienie

Widok na Śmielec

5 komentarzy:

  1. Witaj Jacku,
    dziękuję za odwiedziny u mnie na blogu i pozostawione komentarze. Z wielka przyjemnością obejrzałem Twój post. Jeszcze niedawno (we wrześniu) przemierzyłem opisaną trasę. Muszę przyznać, że spacer w takiej scenerii, jak na zdjęciach ma wiele uroku. Twoje zdjęcia ładnie pokazują piękno Karkonoszy. Widać tę huśtawkę pogody. Życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku i równie udanych wycieczek.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta pogoda, tak zmienna, a w Karkonoszach naturalna, jest przy okazji bardzo fotogeniczna;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ukochane widoki, które radują moje serce :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin